Ile was tu było?

czwartek, 30 maja 2013

ROZDZIAŁ 16

 
       "Alex kocham Cie, i nigdy nie przestanę..."

     Otworzyła je i... Okazało się, że na korytarzu nie ma Nialla.
Chłopaki powiedzieli, że gdzieś pojechał. Gdy Domi wróciła z wypisem,
ruszyliśmy w stronę samochodu. Gdy jechaliśmy, cały czas rozmawiałam z
nową przyjaciółką, a Harry przyglądał się jej z niemym zachwytem.
-... A kiedy będziesz mogła zdjąć ten bandaż? - zapytałam 
-Dopiero za miesiąc... - westchnęła, spoglądając w szybę samochodu.
Gdy dojechaliśmy Domi była bardzo śpiąc, więc szybko pokazałam jej
pokój i położyła się spać.    Ja natomiast poszłam się przebrać,
bo na polu zaczęło padać. No cóż, Londyńska pogoda...
 Związałam włosy w luźnego koka i ubrana zeszłam na dół do
chłopaków. Dosiadłam się do nich na kanapie i spojrzałam na ekran...
Jak ja mogłam o tym zapomnieć?! Dzisiaj miał iść mecz, a właściwie
to już idzie.
-Komu kibicujecie? - zapytałam bo była połowa meczu, czyli przerwa, i
puszczają reklamy
-Real Madrid - Zayn, Harry, i Louis odpowiedzieli równo
-Pff... - prychnęłam - takiemu dziadostwu? Powodzenia...
   Mieli coś powiedzieć, ale usłyszeliśmy trzask zamykanych drzwi
wejściowych. Oho, pan Niall wrócił. Wszedł do salonu calutki mokry, z
jakimś pakunkiem w ręku. Mimo swojego wyglądu i możliwości zapalenia
płuc uśmiechał się delikatnie.
-Chłopaki? Możecie wyjść? Chcę pogadać z Alex...
-Ale mecz idzie!
-Nagracie sobie... - jęknął, a ja uparcie wpatrywałam się w ekran
telewizora, myśląc nad tym co on ode mnie może chceć...
-No dobra, Alex pójdzisz ze mną? - zapytał błagalnie
-Ale Barca gra...
-Chodź - powiedział bardziej stanowczo, więc mozolnie wstałam i
poszłam za nim. Doszliśmy do jego pokoju, otworzył i wpuścił mnie
pierwszy. Usiadłam na jego łożku, a on zrobił to samo, mimo tego, że
był mokry.
-Więc... Chciałem Cię zapytać czy jesteś z Harrym
-Nie - odpowiedziałam twardo
-A czy czujesz coś do niego? -  drążył
-Nie - teraz niestety głos mi zadrżał, i on to za uważył.
-Więc chcę coś sprawdzić.. - nie zdążyłam nic zrobić, a już
poczułam jego delikatne usta na swoich. 
   Nie robił tego tak jak ostatnio. Nie brutalnie. Jego całusy były
słodkie i delikatnie. Przysunął się do mnie bliżej, i mokrą dłonią
pogładził mój policzek. Powoli odsunął się i spojrzał na mnie nie
pewnie. Najbradziej nie podobało mi się to, że chciałam jeszcze raz
posmakować jego ust. Że podobało mi się to, a nie powinno....
-Mam coś dla Ciebie - powiedział rozwiązując pakunek. Z torby
wyciągnął... Deskorolkę! Lecz gdy pokazał mi ją od dołu, zamurowało
mnie.
Może nie jestem zwykłą dziewczyną? Może na mnie nie działają kwiatki
i bombonierki. 
Ale to...
   Wzięłam ją do rąk, lecz zaraz odłożyłam spoglądając na Nialla.
Był przerażony, ale czym? To było piękne...
   Wstałam, a chłopak spuścił głowę, chyba źle zrozumiał moje
zamiary. Podeszłam do niego powoli i usiadłam na kolanach podnosząc jego
twarz. Płakał? Ale... 
  Szybko ztarłam łzy, bo gdy je widziałam czułam się okropnie.... Nie
przeszkadzało mi to, że ja już też jestem mokra, więc spojrzałam mu
głeboko w oczy, i widziałam w nich iskierki nadzieji.
    Powoli przybliżyłam moje usta do jego, by po chwili złączyć je w
pocałunku. Objęłam go za szyję, a palce wplotłam we włosy. On
natomiast objął mnie w pasie, przyciskając do siebie. Odsunęłam się
po chwili, lecz tym razem na moich ustach pojawił się szeroki uśmiech.
Cała przemoczona wstałam i do ręki wzięłam moją nową deskorolkę a
napisem:
"Alex kocham Cie, i nigdy nie przestanę..."
Niall także wstał, złapał mnie za rękę i szepnął do ucha:
-Ja także kibicuję Barcelonie....
    Niall przebrał się w suche ciuchy, a ja już wyschłam, dziwne było
to jak szybko, no ale cóż.. Zeszliśmy na dół, nadal trzymając się za
ręce. Powiedzieliśmy chłopakom, że idziemy na spacer. Nie interesowało
ich to zbytnio, wyszliśmy na dwór. Nie padało już lecz świeciło
delikatne słońce. W drodze do parku panowała niezręczna cisza...
Inaczej to sobie wyobrażałam. Gdy doszliśmy do ławki w końcu parku,
Niall zatrzymał się i odwrócił mnie w swoją stronę, jego twarz nie
wyrażała żadnych emocji.
-Alex, ja wiem, źle zrobiłem. Wszystko źle
robiłem, i moje zachowanie było... Karygodne. I ja nie powinienem wtedy
Cię zmuszać, żebyś była moją dziewczyną. I nie powinienem robić
nic, co by Cię zraniło... Ale zrobiłem... - mówił ze spuszczoną
głową, a na mokry chodnik  
kapały jego słone łzy - ... Zraniłem Cię
   Nie mogłam go słuchać.
   Nie mogłam na niego patrzeć. To sprawiało mi ból. Jakby ktoś
dźgał mnie rozgrzanym prętem w serce. Wiem, że to nie będzie łatwe,
wiem że droga którą wybiorę nie będzie kolorowa. Wspięłam się na
ławkę, by moja twarz była na wysokości jego.
-Nie mów tak... - szepnęłam, starając się by głos mi nie zadrżał -
nie wiem dlaczego. Nie wiem jakim prawem. Nie rozumiem, i nie chcę
zrozumieć ale... - nabrałam powietrze do płuc -... Kocham Cię

                                                     ~&~ 
Wiem, strasznie długo nie dodawałam, przepraszam! ^_^
Zapraszam na mojego ask'a: http://ask.fm/jestedirectionerxd
                                      

4 komentarze:

  1. Świetny rozdział!! Niall nareszcie przyznał się do błędu, a Alex do swoich uczuć ;**
    ~Blue/Caroline xoxo
    goodnightblue.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. AAAAAAAAAAAA!!!!! Kocham tego bloga ! Xxx bloga o właśnie , nareszcie powiedział to co tłumił w sobie od samego początku !!!! Czekam na nexta!

    OdpowiedzUsuń
  3. AAAAA! Niall, uwielbiam cię za to co zrobiłeś!
    Naprawdę nie spodziewałam się tego, że ją przeprosi... Do tego ten napis na deskorolce, piękny gest. Nie dziwię się, że mu wybaczyła, też bym zmiękła :D
    Uwielbiam ten rozdział, czytałam go kilka razy, i pewnie przeczytam jeszcze kilka zanim nie dodasz następnego :D
    Końcówka jest najlepsza, Niallerek się popłakał(co było przeurocze) a Alex wyznała mu miłość, coś pięknego :D
    Już myślałam, że Harry to zniszczy, ale jednak Alex wybaczyła Niallowi i nic z tego, ha! I za to dziękuję :D
    Dobra, rozpisałam się, przepraszam - już kończę :)
    Oczywiście nie mogę doczekać się nn!

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest... Przez cb nie wiem co powiedzieć.!!!;***. Ten rozdział jest boski i wgl.!!;****. Ale i tak wolę gdyby był Arry .*-*. Czekam na nn.<3<3.
    Ada.:-*

    OdpowiedzUsuń