Ile was tu było?

niedziela, 28 kwietnia 2013

ROZDZIAŁ 8

-Niall, ty chyba żartujesz 

-Nie. Chodź wybierzemy Ci coś


Po usłyszeniu jego "propozycji" ogarnęło mnie przerażenie. Że,   ja   mam  być   jego?! Dziewczyną?? Jego? O nie. Nigdy w życiu. Nie ma tak. Nie mam zamiaru, nie będę nie....
-Nie! - Warknęłam i już chciałam go wyminąć gdy złapał mnie za nadgarstek. Odwrócił i spojrzał w oczy. Ja za wszelką cenę chciałam odwrócić wzrok.
-Albo zostaniesz moją dziewczyną, albo.... Albo powiem im o tobie. O tym, co widziałem. Że jesteś niebezpieczna, że...
-Dobra, mów! Mam to w gdzieś! Wolę to niż, udawanie jakiejś taniej dziwki! - mój krzyk poniósł się w dal. W noc. 


   Wyrwałam dłoń i pobiegłam do pokoju. Szybko oddychałam, a ręce mi dygotały. On to zrobi, powie im...
Powie wszystkim, że jestem nienormalna. Bo inaczej tego nazwać się nie da. Jestem nienormalna i koniec kropka.
Dobra, koniec użalania się nad sobą.
Podeszłam do szafy. Wyjęłam z niej pidżamę i bieliznę. Gdy byłam już w łazience, do wanny nalałam wody i jakiś olejek odprężający czy coś.
  Po godzinnej kąpieli poszłam do łóżka.
Położyłam się i ostatni raz spojrzałam na zegarek. Jest po trzeciej. No to jest ostatnia noc w tym łóżku. Od teraz będzie psychiatryk. Z tą myślą usnęłam. 
  
  Obudziły mnie promienie słoneczne wpadające przez okno. Leniwie podniosłam powieki, które od razu przymknęłam  Nie da się tak. Za jasne słońce. Przysłoniłam twarz ręką.
   Zwlekłam się z łóżka i podeszłam do szafy.  To najprawdopodobniej ostatni dzień w tym domu. Ale i tak nie mam zamiaru się stroić.  Ubrałam pierwsze lepsze ciuchy  i zeszłam na dół, wcześniej zabierając komórkę.
  W salonie nikogo nie było, zresztą tak samo jak w kuchni.  Z lodówki wyciągnęłam jajka, i inne produktu potrzebne do przygotowania jajecznicy. Usmażyłam jajka i moje śniadanie postawiłam na blacie.

 Zaparzyłam herbatę i  usiadłam przy stole.
Po zjedzonym śniadaniu, wyszłam na dwór. Usiadłam na ławeczce i zaciągnęłam się świeżym rannym powietrzem. Ciekawe, mam iść do psychiatryka a jestem taka spokojna. Taka opanowana. 
Nagle usłyszałam jakieś  rozmowy.
     Pewnie reszta domowników się obudziła. W pewnym momencie usłyszałam tak dobrze mi znany głos." Wiecie, że Alex jest.. Jakby to powiedzieć..." Jak to usłyszałam zerwałam się z miejsca i pobiegłam do domu. Nie pozwolę mu tego powiedzieć. Jednak nie! Tuż przed drzwiami zwolniłam tempo i weszłam do salonu gdzie Niall stał i próbował im tłumaczyć jaka jestem.
-No bo wczoraj dowiedziałem się że, Alex jest.... - przerwałam mu. A jak? Po prostu podbiegłam i go pocałowałam. Strasznie się bałam. Bałam się tego że im powie. Blondyn uśmiechał się przez pocałunek. Objął mnie w pasie lecz jedną ręką zjechał niżej.Oderwałam się od niego i spostrzegłam, że Zayn wyszedł z pokoju. Niall oddychał szybko i uśmiechał się szeroko. Odwróciłam się w stronę osób które nas obserwowały. Więc tak: Victoria miała wściekłą minę. Chłopak stojący obok niej był zadowolony. Nathan uśmiechał się szyderczo. Był jeszcze Tom który miał mega zdziwioną minę.
A ja? Ja byłam przerażona.
Przerażona tym co właśnie zrobiłam.
       
       Ja.. Ja go pocałowałam... Nie powie im, ale... Ale będę musiała udawać jego dziewczynę. Boże święty...
-Alex, skarbie chodź na spacer - powiedział w końcu Niall, złapał mnie za rękę i wyprowadził z pomieszczenia.


   Nie wiem ile czasu szliśmy, nie wiem nawet gdzie. Szłam po prosu za blondynem. Miałam spuszczoną głowę w której kłębiły się różne myśli. Zastanawiałam się co teraz będzie. JAK teraz będzie.
Nie wiem ile czasu szliśmy ale Niall ustaną i złapał mnie za dłoń. Przeszły mnie od tego ciarki. Podniosłam głowę i mój wzrok napotkał sklep... Ale od tego jaki ten sklep to aż zrobiło mi się głupio. Jeszcze nigdy nie czułam się tak idiotycznie.
-Niall, ty chyba żartujesz
-Nie. Chodź wybierzemy Ci coś.


_____________________________________


I jest kolejny :)

Dziękuję Wam za te wszystkie komentarze ;)
Nawet nie wiecie jak one motywują do dalszego pisania  ^_^


Jak myślicie? Jaki to może być sklep?

Pozdrawiam :)
Alex 69



7 komentarzy:

  1. Awww <3 nastepny nastepny no proooszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne ; DD
    i błagam nie stawiaj Niall'a a złym świetle ; DD
    czekam na nexta ; DD

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie foch! :D
    Czy ty przypadkiem nie czytasz mi w myślach?
    I nie będzie niespodzianki z sex shopem :C
    Trudno C:

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno będę czytać! :)
    Zapraszam do mnie : http://liampayne-mojahistoria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń