Ile was tu było?

sobota, 27 kwietnia 2013

ROZDZIAŁ 7


- Zostaniesz... Będziesz moją dziewczyną...



Po  zjedzonym śniadaniu zeszliśmy na dół. W kuchni był Niall, więc szybko opuściłam to pomieszczenie. A w salonie...?
Na kanapie Victoria całowała się z jakimś chłopakiem. I to chyba nawet z tym co wczoraj pomagał jej nieść walizki. Nie wiem, ale ten na pewno ma loki. Zdegustowana wyszłam na dwór. Zayn cały czas szedł za mną, jak wierny towarzysz. Usiadłam na ziemi i wpatrywałam się w niebo. Bezchmurne piękne, niebo. Mulat usiadł obok mnie i objął ramieniem.
-O czym myślisz? - zapytał po pewnym czasie
-O Victorii. Jesteśmy bliźniaczkami a w...
-Bliźniaczkami?! - powiedział zszokowany
-No tak.... Ale to jest dziwne, że ona jest... Taka dziwna. Z każdym chłopakiem flirtuje, umawia się. Aha więc uważaj, na nią - jest jeszcze jedna rzecz która nas różni. Ale nie mogę mu tego powiedzieć. Nikt nie może wiedzieć.
-Hahaha, no spoko. Ja już mam kogoś na oku - powiedział lekko rozbawiony. W tym momencie dziwnie się poczułam. Czyli ktoś mu się podoba...? O czym ja w ogóle myślę! On  nigdy by mnie nie chciał. Ja mam dopiero piętnaście lat a on...
-Zayn? Ile ty masz lat?
-Dziewiętnaście
No, a on ma dziewiętnaście. Muszę się z tym pogodzić. Siedzieliśmy tak już ze trzy godziny, gdy nagle zadzwonił czyiś telefon. Zayn odebrał komórkę i odszedł na bok. Wrócił po chwili, jego twarz nie wyrażała żadnych emocji.
-Eee... Ja muszę jechać. Perrie dzwonił i ten...
-Spoko, przecież ja ci nie zabraniam - uśmiechnęłam się serdecznie i wstałam z ziemi. Otrzepałam tyłek. Zayn dał mi całusa policzek i pobiegł w stronę domu. Zdziwiona jego gestem, a zarazem ucieszona skierowałam się w stronę salonu. Usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor. Victorii już nie było. Oglądałam jakiś nudny serial.

        ***


  Biała suknia.

Białe buty.
Kwiaty, stoły i prezenty.
Balony i czerwony dywan.
Piękny kościół i ja tak pięknie 
uczesana
W białej sukni i z welonem...
Ołtarz...
On...
W czarnym garniturze...


Patrzę w oczy chłopaka,

Grające w nich ogniki szczęścia.
Oczy błękitne jak ocean
Włosy blond i ten uśmiech...


"Przysięga małżeńska,

Pocałunek,
Noc poślubna,
Dom,  dzieci..."

***



Rozbłyski tego ostatniego rozbudziły mnie zupełnie. Uniosłam powieki i o mało nie zemdlałam. Tuż nad moją twarzą znajdowała się twarz, z takimi samymi niebieskimi oczami. Takimi samymi blond włosami, jak w tym śnie. Czemu ja mam takie sny? Najpierw z Zaynem teraz z Nim....
-Hej Alex - mruknął mi w usta
-He..hej Niall - powiedziałam lekko przerażona
-Dlaczego ty się mnie tak boisz? - zapytał z  wyrzutem. No on chyba żartuje.
-Ty się mnie jeszcze pytasz? - warknęłam. No pięknie, znów zaczynam się denerwować. A ja nie mogę. Ale to kiedy indziej.
-Bo wtedy, w nocy, wczoraj....?
-Tak. - ucięłam krótko i chciałam wstać. Ale zorientowałam się że nie leże na łóżku, ani kanapie. Mało z tego! Leżę trzymana przez blondyna. A on siedzi na moim łóżku.
-Która godzina? - zapytałam, bo gdy spojrzałam na okno to firanki były zasłonięte, a w pokoju paliła się mała lampka.
- Coś koło pierwszej - mruknął zamyślony
-Aaa...aż tyle spałam? - to było raczej stwierdzenie niż pytanie.
Znów zapadła cisza.
-Przepraszam - powiedział w końcu
-Ale za co? - zapytałam zdziwiona
-No za to co zrobiłem wczoraj.... Ale nie wiesz dlaczego
-To mi powiedz
-Nie - powiedział szybko i mnie pocałował. Znów! A dopiero przepraszał! Dopiero co przeprosił mnie za to co wczoraj zrobił...
Całował mnie tak zachłannie. Położył na łóżku nie przerywając czynności. Pochylił się nade mną. Kolanami objął mnie w pasie, a dłonie wsparł tuż nad moją głową.  Nagle przestał i wyszeptał mi do ucha.
-Alex, obiecuję Ci że ci tego nie zrobię. Chcę Cię tylko  pocałować - nie mam pojęcia czemu ale uwierzyłam. W tym momencie ściągnął ze mnie bluzę. A wiecie co wtedy czułam? Nie strach. O nie. Byłam wściekła. Byłam wściekła, i nic go już nie uratuje.
  Jednym szybkim ruchem wyrwałam mu się. Kopnęłam w brzuch  wykręciłam nadgarstek. Ale tak by go mu nie złamać. Później wszystko działo się jak zwolnionym tempie. Mam nadzieję, że po tym wyląduje w szpitalu. Szarpałam się z nim, kopałam. On próbował mnie uspokoić. Nie szarpał się ze mną.
Uspokajał.
Ale on nie potrafi.
Nie mnie.
W końcu blondyn złapał mnie za nadgarstki i przycisnął do siebie. Bardzo szybko oddychałam. Zacisnęłam powieki i wtuliłam głowę w tors blondyna. Po policzku płynęły mi łzy. Oddychałam spazmatycznie.
-Już ciii....
-Nie odzywaj się do mnie! - Warknęłam przez zaciśnięte zęby. Wyrwałam mu się i podeszłam do łóżka na którym była moja bluza. Szybko ją włożyłam i wrogo spojrzałam na Nialla.
-Ty - warknęłam - chodź
-Yyy... Ok - zdziwił go mój ton
  Szliśmy w milczeniu. Wyprowadziłam go z domu i aktualnie znajdowaliśmy się w ogrodzie. -Widziałaś
-Co?
-Widziałeś - powtórzyłam - Widziałeś co zrobiłam. Jak się zachowałam.
-No widziałem....
-To... Nawet nie wiesz co by było gdybyś mnie nie powstrzymał....
-Ja się nie kontroluję.... - kontynuowałam wpatrując się w niebo usłane gwiazdami.
 Blondyn stał za mną i nic nie mówił. Ani słowa.
-Nie potrafię nad sobą panować. Gdy się zdenerwuję i wpadnę w taki "trans" to... To mogę nawet kogoś zabić. Nie wiedząc o tym.
-Ja.. Ja nie wiedziałem - powiedział zszokowany
-I nie powinieneś wiedzieć - burknęłam - Tylko wiesz co jest najgorsze? Nikt nie potrafi mi pomóc. Ja nawet.... - urwałam.
-Nawet? Alex co nawet?
-Nawet lekarza, specjaliści nie potrafią mi pomóc. Powiedzieli... Powiedzieli, że jeśli powtórzą się te ataki to wyląduję w... Psychiatryku.
-Ale to niemożliwe....
-Możliwe i właśnie tak jest. Tobie nie wolno nikomu o tym powiedzieć! Rozumiesz? Nikomu. Ale jest jeszcze jedna rzecz. Ty.
Tobie jako jedynemu udało  się mnie uspokoić. A ja nie wiem dlaczego. I powtórzę jeszcze raz: masz nikomu nie mówić.
-... Ale jest jeden warunek...
- Jaki?
- Zostaniesz... Będziesz moją dziewczyną...



______________________________________________________




Sorki, że taki beznadziejny :C
Nie wiem jak wam, ale mnie się nie podoba 


4 komentarze:

  1. Super :))))
    Raczej alex sie nie zgodzi by zostać jego dziewczyną... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny .... ; DD czekam na nexta ; DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie jeszcze dziś :)
      Mam takiego kopa do pisania dzięki Wam <3

      Usuń
  3. super jak zawsze ^^ mnie też się podoba ^^
    Mysia ^^

    OdpowiedzUsuń