Ile was tu było?

środa, 21 sierpnia 2013

Rozdział 29


Gdybym, tylko wiedziała, jakie będą tego skutki... 


-Skarbie wiesz... muszę Ci coś powiedzieć...
-Tak? 
-Ale może później...
-Nie wnerwiaj mnie, Horan. 
-Kocham Cię
-Ooo ja Ciebie też, ale przepraszam, muszę kończyć, bo źle się czuję
-Alex?! Co Ci jest?!... Co si... - nie słuchałam go już, tylko wyłączyłam komórkę. Coś jest nie tak, bo zbiera mi się na wymioty... szybko pobiegłam do toalety. Oj coś naprawdę jest nie tak...


***


-J..J..jjaktoo?- wyjąkałam, słysząc słowa matki Maćka - Nie.., nie, nie to nie jest możliwe!

-Skarbie, ale wszystko na to wskazuje. - odpowiedziała, uśmiechając się
-Ale ja nie mogę! - wrzasnęłam w końcu
-Przykro mi, wiem, że jesteś jeszcze młoda, ale z twojej opowieści wynika, że on Cię kocha. - powiedziała spokojnie
-Nie mogę być w ciąży - warknęłam, wychodząc z kuchni, i trzaskając drzwiami. Lubię tę kobietę, o wiele bardziej niż moją matkę, ale czasami doprowadza mnie do białej gorączki. Przecież to absurdalne. Ja nie jestem w ciąży, prawda? Zrobiliśmy to jeden raz, więc nie jest to możliwe.. ugh. Muszę przestać o tym myśleć... Z zamyślenia wyrwał mnie głos Maćka. Nawet nie za uwarzyłam kiedy weszłam do jego pokoju.
-Idziesz dziś ze mną na imprezę, do klubu? - zapytał, poprawiając grzywkę przed lustrem. Hmm zupełnie jak Malik. Ehh nie mogę o tym myśleć! 
-Nie.. wiesz, jakoś nie mam ochoty...
-Słyszałem, co mówiła moja mama... - zaczął niepewnie - I jak chcesz, to mogę iść do apteki..
-Eee a po co? - zaskoczył mnie tym, ale przecież mogłam powiedzieć co innego, bo wiadomo po co chciał iść...
-No po test ciąż...
-Idź - warknęłam 

***

-Alex, wyjdź - rozgniewany, a za razem zatroskany głos Maćka, dobiegł mnie zza drzwi.
-Nie - pociągnęłam nosem. Leżałam skulona w łazience, a test który został przyniesiony jakiś czas temu był rzucony nie daleko mnie. A jednak....
-Alex no..
-Zostaw mnie! - krzyknęłam. Leżałam tak bardzo długo. Nie wiem ile, ale za oknem było już ciemno. Postanowiłam, że wyjdę, i udam się do mojego domu. Muszę powiedzieć to matce, a później? 
Nie wiem, pewnie... nie mam pojęcia...
Gdy otworzyłam drzwi łazienki, i przekroczyłam próg, wpadłam na kogoś. Tym kimś okazał się Maciek... Leżał pod drzwiami cały czas?! 
-Jezu, ale mnie przestraszyłeś - wydyszałam, pomagając mu wstać
-I co? masz zamiar powiedzieć? 
-Tak, powiem rodzicom. Niech się cieszą, że będą dziadkami - powiedziałam sarkastycznie
-Ale mi nie chodzi o nich, tylko o Nialla...   
-Ja..ja..ja nie wiem..- zdałam sobie z tego sprawę,  przecież on jest ojcem...


***

Właśnie leżę w swoim łóżku,,, tak w swoim, w domu... Nie mogę zasnąć, gdyż niepokoi mnie reakcja rodziców na wieść, że będą dziadkami. Nie prawili kazań, że jestem młoda.. mam dopiero piętnaście lat! A oni się ucieszyli! Jak nigdy, natomiast Victoria jest obrażona... 
Ja nie potrafię przyjąć do wiadomości tego, że będę miała dziecko... że ono jest we mnie.... Nowe życie...
Gdybym wiedziała, dlaczego moi rodzice się tak cieszą, nigdy bym im nie powiedziała, że jestem w ciąży... nigdy.
Gdybym, tylko wiedziała, jakie będą tego skutki... 
  Szybko zerwałam się z łóżka, zapaliłam światło i podbiegłam do lustra. Podniosłam podkoszulek. Nie widać brzucha, chociaż jest już troszeczkę większy... w końcu, jeśli by policzyć, to drugi miesiąc. A ja muszę powiedzieć Niallowi...

~&~
Przepraszam, że krótki, nudny i wgl beznadziejny,. ale jestem u cioci na "wakacjach" i co prawda ona ma internet, ale same google lądują się 10 min.... więc gdy piszę, dopiero po kilkunastu sekundach wyskakuje tekst więc pisanie rozdziału było nie lada wyczynem... Za błędy przepraszam... Dziękuję za poprzednie komentarze :)
Naprawdę podnoszą na duchu C:


I pytanie, jak myślicie, Alex powie Niallowi? Jeśli tak, to jak to zrobi? 
Jak on na to zareaguje? 

6 komentarzy:

  1. WoW .!!! Wiedziałam .!! (A NAWET TB MÓWIŁAM ŻEBY NIALL SIE ZABEZPIECZAŁ XD TAKI SZCZEGÓŁ XD) Rozdzaiał Boskkiiiiii *.* Napisz szybciutko następny rozdział ;) CIAO ;*

    ~Potejtoł

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam pewna, że jest w ciąży :) Jej rodzice się ucieszyli? Wow.
    Wydaje mi się, że Niall będzie zdezorientowany i będzie musiał poukładać sobie wszystko w głowie.
    Pozdrawiam. ;33

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham to! Alex pewnie będzie się bała powiedzieć Niallowi.

    pozdrawiam i życzę weny xxx
    Patrycja <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój dzieciuch się nie zabezpieczył ._. kurwa zrobił se dziecko i teraz ma , a Alex założę się że spanikuje xDDD nie da rady ... ,a nawet jeżeli to na pewno w dziwny i spanikowany sposób ... , a on o kurde rozłączy się xD kocham cię <333
    Izolllda ;33

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale się akcja rozkręciła! :D Alex w ciąży? Nie wpadłabym na to.:P Dobrze, że jej rodzice jej nie wyrzucili, a co do Nialla? Mam lekkie obawy... No nic, czas pokaże. Życzę weny i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Justin jest narkomanem. Pewnego dnia spotyka Miley, w której się zakochuje i rzuca narkotyki. Jednak diler mści się na nim chcąc go zabić. Po pewnym czasie Miley jedzie w trasę koncertową, a Justin spotyka Selenę. Kogo teraz wybierze? Czy wróci do narkotyków?

    Ja CB już obserwuję i czekam na rewanż^^
    U MNIE ZA KAZDY KOM> LUB OBSERW> ZAWSZE REWANZ ♥

    miss-hanuss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń